Centre Georges
Pompidou to muzeum sztuki współczesnej (Musée National d'Art Moderne). Tam także mieści się główna
biblioteka Paryża (Bibliothèque publique d'information). Nazwa odnosi się do prezydenta
Fracji, z inicjatywy którego utworzono centrum kulturalne na Plateau Beaubourg. Jako, że ten punkt znalazł się w naszym
repertuarze „must see in Paris”, pewnego południa (tak, tak trzeba się wyspać!)
wybrałyśmy się właśnie tam.
Pierwszy raz byłam w tego rodzaju muzeum, jednak przyznam,
że przypadło mi do gustu, choć jego wygląd zewnętrzny początkowo budził we mnie
trochę kontrowersji. Białe, duże rury, kolorowe instalacje, wszystko takie
surowe. Szybko doceniłam oryginalność wyglądu zewnętrznego, lecz nie do mnie końca
przekonał, gdyż nie wkomponowuje się w okoliczne, typowe, paryskie kamienice.
Mówiąc szczerze na sztuce współczesnej się nie znam. Hmm…
właściwie to na temat samej sztuki, też za dużo się nie wypowiem, gdyż nie
pozostaje ona w kręgu moich głównych zainteresowań, nie posiadam też
artystycznego obycia . Lubię jednak czasami pocieszyć oczy czymś estetycznym. Nie
mam żadnych, ale to żadnych! zdolności
plastycznych (tak, to mama robiła za mnie prace na plastykę… :P), podziwiam
zatem i doceniam piękne obrazy, a jeszcze bardziej cenię kreatywność i
poszukiwanie nowatorskich, niekonwencjonalnych rozwiązań. Niektóre mnie
zaskakują, wpatruję się w nie i zastanawiam, jak powstały i jakie niosą
przesłanie; inne natomiast rozczarowują i natychmiast przenoszę wzrok na coś,
co gwarantuje moim oczom większą satysfakcję.
Muzeum znajduje się na 5 i 6 piętrze, najpierw trzeba więc
przejść systemem „korytarzy-rur” i ruchomych schodów. Cóż, nie powiem, żeby
mnie zachwyciło to rozwiązanie architektoniczne, jednak współgra to z ogólnym
zamysłem autora i cóż, taka jest specyfika tego miejsca. Zafascynowały mnie za
to widoki rozpościerające się z jednego z korytarzy. Ot, taki piękny Paryż!
Byłoby idealnie, gdyby nie te żurawie wystające ponad dachy
budynków, no ale nie wymagajmy zbyt wiele. I tak było fantastycznie! :)
A co zobaczyłyśmy wewnątrz muzeum?
Różne dziwne rzeczy. Tak można to najkrócej i najtrafniej je
ocenić. :)
Czasami trudno się domyślić co autor miał na myśli. Nie jesteśmy specjalistkami od odgadywania
zamierzeń i ukrytych przesłań (o ile takowe istnieją) artystów. Jednak kilka razy podjęłyśmy się próby
interpretacji konkretnych dzieł… Zobaczcie jak nam poszło. :D
To wygląda jak… kochanka wyskakująca z szafy!
Morderstwo
w łazience!
Hmmm, czy to aby nie są .… rajstopy
mojej babci?!
Myślę, że sztuka współczesna wychodzi poza ogólnie przyjęte
ramy klasyfikacji dzieł sztuki, trudno ją zdefiniować. To zabawa, obalanie tabu
społecznego, czasami prowokacja. Podobnie jest z jej interpretacją. Sądzę, że kreatorzy
sztuki współczesnej umożliwiają nam pewną dowolność interpretacyjną. Nie ma
jednego schematu interpretacji dzieła, każdy może je przyporządkować do swojego
światopoglądu i podejścia do sztuki.
Wizytę w Muzeum Sztuki Współczesnej uważam za udaną.
Pobudziła nieco moją wyobraźnię i pocieszyła oko. Tutaj znowu zaczynają nabierać
sensu słowa i czego to człowiek nie
wymyśli…
Centre Pompidou
Dojazd: metro, stacja: Rambuteau (linia 11- brązowa)
Wstęp: bilet normalny 13/11 Euro, ulgowy 10/9 Euro (zależy od miesiąca),
osoby poniżej 26 roku życia z UE bezpłatnie (ale tylko na określone wystawy)
Wstęp wolny w każdą pierwszą niedzielę miesiąca!!!
osoby poniżej 26 roku życia z UE bezpłatnie (ale tylko na określone wystawy)
Wstęp wolny w każdą pierwszą niedzielę miesiąca!!!
Czynne: codziennie oprócz wtorków, godz. 11.00 - 21.00.
fajne kolory i formy, ale tak.. ja również zdecydowanie nie kumam sztuki, a już tym bardziej nowoczesnej ;) trudno by mi było wpaść, żeby wrzucić kamienie w rajstopy, a jeszcze trudniej mi pojąć, że ktoś mógłby to uznać na... sztukę :P chociaż tak, widoki z muzeum na miasto były super! ;)
OdpowiedzUsuńWidoki naprawdę piękne. :)
UsuńA co do sztuki... już teraz chyba zaciera się granica tego co powinno być sztuką a co nie... :)
Do mnie jakoś nie przemawia sztuka współczesna, ale dla takich widoków Paryża zdecydowanie warto byłoby się wybrać do tego muzeum :) tylko oczywiście w dzień darmowego wstępu ;)
OdpowiedzUsuńhehe :) trzeba polować na takie okazje! :)
UsuńHmmm, chyba jestem zbyt 'mała' na taką nowoczesną kulturę ;) totalnie nie rozumiem pewnych rzeczy, których nawet nie nazwałabym sztuką ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że z muzeum chociaz takie ładne widoki na miasto :)
Na mnie też największe wrażenie zrobiły widoki. :)
UsuńPomimo dwóch wizyt w Paryżu nigdy nie brałam pod uwagę wizyty w Pompidou. A mogłoby być zabawnie bo mam dużą wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńTak, wizyta w Pompiodu to naprawdę dobra zabawa. :)
UsuńNie jestem fanką sztuki współczesnej. Jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie moja bajka, sztuka współczesna potwornie mnie męczy...
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego. :)
OdpowiedzUsuń