A oto efekt naszej „pierniczkowej” pracy - małe prezenty dla
bliskich. Ahh… ten zapach pierniczków i makowca rozchodzący się po całym mieszkaniu… Bezcenny!
▼
23 grudnia 2012
Magiczny czas, czyli Święta o woni pierniczków!
Święta już tuż tuż. Jutro szczególny wieczór, czyli Wigilia.
Zapewne większość z nas podzieli się opłatkiem z bliskimi, usiądzie przy suto
zastawionym stole by świętować nadchodzące Boże Narodzenie. Właśnie z tej okazji chcę wszystkim złożyć
gorące życzenia. Otóż życzę Wam, aby ten świąteczny czas był niezwykle
magiczny, spędzony w ciepłym, rodzinnym gronie, pełen radości i pogody ducha.
Pod choinką niech pojawią się mniejsze lub większe prezenty, za oknem niech będzie biało, a niebo pełne
gwiazd. Życzę Wam również dużo zdrowia oraz szczęścia, dużo uśmiechu i
pozytywnej energii, tego abyście każdego dnia odkrywali coś nowego,
fascynującego. Wreszcie niech Nowy Rok będzie dla Was jeszcze lepszy, niż ten,
który dobiega już końca, pełen wyzwań i emocji, a sylwester istnie
szalony! Zatem Wesołych Świąt! Do
zobaczenia w przyszłym roku! : ))
20 grudnia 2012
Zagubieni na szlaku, czyli Skalnik i Zadzierna
Znowu niedziela. Znowu się chmurzy i wieje. Ale my tak łatwo
za wygraną nie dajemy i zamiast siedzieć bezczynnie w domu, ponownie oddajemy
się naszej pasji i ruszamy w góry! Po ostatniej wycieczce w Rudawy, fascynacja
tymi górami nie opadła, zatem pragnąc jeszcze raz wybrać się w to pasmo,
za cel obraliśmy jego najwyższy szczyt, czyli Skalnik. Szczyt ten wchodzi w skład
Korony Sudetów oraz Korony Gór Polski.
Cel: Skalnik – 945 m
n.p.m.
Szlaki: niebieski (agroturystyka Czartak - Skalnik –
agroturystyka Czartak)
16 grudnia 2012
Samsara, czyli niekończąca się wędrówka człowieka na świecie
Zachęcona
ostatnią recenzją „Samsary” na sąsiednim blogu, bez chwili wahania wybrałam się
do kina na projekcję tego filmu. Był piątek wieczór, a na sali siedziały trzy
osoby, w tym ja.
„Samsara”
to film dokumentalny, swego rodzaju reportaż, efekt pięcioletniej podróży po 25
krajach świata. Ujęcia przenoszą nas między innymi do Chin, Japonii, Arabii Saudyjskiej,
Tajlandii czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
11 grudnia 2012
Rudawy, ach te Rudawy, czyli Sokolik i Krzyżna Góra
Tym razem zdałam się na moją rodzinkę, i to nie ja
decydowałam o wyborze trasy. Na pytanie gdzie jedziemy? Usłyszałam odpowiedź: w
Rudawy Janowickie.
Cel: Sokolik i Krzyżna
Góra
Szlaki: niebieski – czerwony
– czarny – niebieski
Samochodem docieramy do wsi Karpniki (Przełęcz Karpnicka). Auto
zostawiamy na parkingu (obecnie, czyli poza sezonem jest on bezpłatny,
natomiast w sezonie zdaje się że trzeba coś zapłacić z pozostawienie pojazdu).
Przechodzimy przez ulicę i idziemy niebieskim szlakiem przed siebie.
7 grudnia 2012
Trzydniowiański Wierch, czyli jesienią w Tatrach
Ostatnio dużo pisałam o Sudetach i wycieczkach w rejonie Dolnego Śląska, zatem teraz pora na zmianę. Przeglądając stare archiwa zdjęć natknęłam się na te poniżej. W tamtym roku długi weekend listopadowy spędziłam w Tatrach. Pogoda była jaka była, a efekty naszej wycieczki można zobaczyć poniżej. : )
1 grudnia 2012
Osówka, czyli tajemnicze podziemne miasto
Ostatnio pogoda zbytnio nie dopisywała, weekendy były szare
i ponure, więc wyjazdy w góry odkładałam na potem. Kiedyś obiło mi się o uszy,
że w Głuszycy znajduje się podziemne miasto. Zatem szaruga na polu pozwoliła
wybrać się nam właśnie tam. I naprawdę było warto!
Po kapitulacji III Rzeszy obiekt został przejęty przez Rosjan, którzy nie objęli go opieką i należytą konserwacją. Po kilku latach oddali kompleks w ręce władz polskich, które podobnie nic nie zrobiły z tym faktem. Dopiero w latach 80-90 XX w. zaczęły się prace nad konserwacją obiektu i udostępnieniem go dla ruchu turystycznego.
Jedno jest pewne: Niemcy, kiedy odchodzili z Osówki w maju 1945 roku byli przekonani o tym, że za jakiś czas ponownie tam powrócą. Dlatego zabezpieczyli dużą część podziemi zostawiając tam… no właśnie, co? To jest jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic tego miejsca.
Podziemne miasto
Kompleks Osówka znajduje się w miejscowości Sierpnica (nieopodal Głuszycy, niedaleko Wałbrzycha). Jest on trzecią częścią projektu „Reise”. Prace nad budową podziemnego miasta rozpoczęły się w 1943 roku. Podobno miała tutaj powstać główna kwatera Hitlera w Górach Sowich. Jednak tak naprawdę do dzisiaj nie znamy jego ostatecznego przeznaczenia. Cel prac był utrzymywany w tajemnicy. Niektórzy twierdzą, że budowano tam hale dla podziemnych fabryk do produkcji broni lub prowadzono badania laboratoryjne nad bronią jądrową. Do pracy wykorzystywano więźniów z obozu koncentracyjnego w Gross Rosen. W czasie wojny żyli tam ludzie – to był ich schron. Osówka to najciekawszy i największy udostępniony kompleks podziemny w Górach Sowich. Do dzisiaj odkryto jednak zaledwie około 10% tego, co może znajdować się w skałach („odkryta” Osówka ma obecnie długość ok. 1500 m). Wielokrotnie zgłaszały się ekipy, które chciały przeprowadzić tam badania, jednak każda z nich albo nic nie odkryła, albo została odprawiona z kwitkiem. Można rzec, że jednym z wrogów poznania prawdy o tym obiekcie są miejscowi leśnicy, którzy aż zanadto troszczą się o tamtejsze drzewa i inne rośny, i nie pozwalają na wycięcie choćby dwóch z nich, przez co uniemożliwiają prowadzenie badań. Akta, które były prowadzona przez Niemców w czasie budowy Osówki są utajnione, jak na razie do 2020 roku.Po kapitulacji III Rzeszy obiekt został przejęty przez Rosjan, którzy nie objęli go opieką i należytą konserwacją. Po kilku latach oddali kompleks w ręce władz polskich, które podobnie nic nie zrobiły z tym faktem. Dopiero w latach 80-90 XX w. zaczęły się prace nad konserwacją obiektu i udostępnieniem go dla ruchu turystycznego.
Zeznania świadków, którzy mieszkali w podziemnym mieście w
czasie wojny, i tych, którzy przybyli tam zaraz po niej nie są spójne.
Poszukiwacze prawdy i skarbów, które mogą być ukryte gdzieś w tajemnych
korytarzach mogą trafić na rzeczywiste skarby w postaci złota, czy monet, lub
też na niebezpieczne gazy i ładunki wybuchowe.
Jedno jest pewne: Niemcy, kiedy odchodzili z Osówki w maju 1945 roku byli przekonani o tym, że za jakiś czas ponownie tam powrócą. Dlatego zabezpieczyli dużą część podziemi zostawiając tam… no właśnie, co? To jest jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic tego miejsca.
26 listopada 2012
Liebster Blog Award
Na wstępie chciałam jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować Dorocie i Markowi - autorom blogu "Zanim znów wyruszysz w góry..." za nominację Liebster Blog. : )
Na czym to polega?
Wyróżnienia otrzymuje się od innych blogerów w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Wyróżniona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez osobę, która ją wyróżniła. Następnie również nominuje 11 blogów i zadaje tyle samo pytań. Nie można nominować bloga, od którego dostało się wyróżnienie.
Na czym to polega?
Wyróżnienia otrzymuje się od innych blogerów w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Wyróżniona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez osobę, która ją wyróżniła. Następnie również nominuje 11 blogów i zadaje tyle samo pytań. Nie można nominować bloga, od którego dostało się wyróżnienie.
22 listopada 2012
W podróż zawsze z notesem, czyli zapiski (pod)różne Martyny Wojciechowskiej.
Tym razem pora na książkę podróżniczą!
Zapiski (pod)różne to kolejna książka tej sławnej podróżniczki. Już na wstępie autorka wyjaśnia nam, że odkąd podróżuje, zawsze robi zapiski w identycznych notesach z jedwabnymi okładkami. Umieszcza tam swoje przemyślenia, wspomnienia czy rysunki. Można powiedzieć, że ta książka jest właśnie swego rodzaju notesem z podróży, zbiorem zapisków i listów. Sama Martyna Wojciechowska mówi, że to wycinek ostatnich 10 lat jej życia w drodze. Rzeczywiście książka zawiera wiele ciekawych i niecodziennych wspomnień związanych z wizytami w innych krajach. Poza tym ubarwiona jest ona fotografiami z podroży oraz różnymi ciekawostkami.
Zapiski (pod)różne to kolejna książka tej sławnej podróżniczki. Już na wstępie autorka wyjaśnia nam, że odkąd podróżuje, zawsze robi zapiski w identycznych notesach z jedwabnymi okładkami. Umieszcza tam swoje przemyślenia, wspomnienia czy rysunki. Można powiedzieć, że ta książka jest właśnie swego rodzaju notesem z podróży, zbiorem zapisków i listów. Sama Martyna Wojciechowska mówi, że to wycinek ostatnich 10 lat jej życia w drodze. Rzeczywiście książka zawiera wiele ciekawych i niecodziennych wspomnień związanych z wizytami w innych krajach. Poza tym ubarwiona jest ona fotografiami z podroży oraz różnymi ciekawostkami.
W pierwszym rozdziale autorka zauważa, że każdą swoją podróż
może podzielić na 5 faz. Faza pierwsza – podekscytowanie. Druga – irytacja.
Trzecia – Tęsknota. Czwarta – ponowna radość z przeżywanych chwil. I ostatnia
piąta – powrót do rzeczywistości. Osobiście zgadzam się z takim podziałem, myślę
że jak najbardziej oddaje rzeczywistość podróży.
16 listopada 2012
Złoto-brązowym dywanem w górę, czyli na Zamek Chojnik
Zamek Chojnik położony jest na wzgórzu o tej samej nazwie, na
wysokości 627 m n.p.m. Mieści się on na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego,
w Sobieszowie (nieopodal Jeleniej Góry). Do zamku wiedzie kilka szlaków:
czerwony i czarny – rozpoczynają się w tym samym miejscu, właśnie w Sobieszowie.
Potem rozgałęziają się one i przed zamkiem znowu się łączą. Szlak czerwony to
bardziej szlak spacerowy, a czarny jest nieco trudniejszy. Oprócz tego na
wzgórze można dojść szlakiem zielonym z Zachełmia. Zwiedzanie zamku jest
odpłatne – 5 zł kosztuje bilet normalny, 3 zł bilet ulgowy. Zamek można zwiedzać
codziennie.
10 listopada 2012
Pierwszy 'medal', czyli mała brązowa w kieszeni
Dzisiaj w końcu odebrałam moją książeczkę z PTTK i oto mam! Odznakę popularną oraz małą brązową! Bardzo się cieszę z tego powodu. Moje górskie wędrówki zostały uhonorowane właśnie tymi tytułami. Niezwykle miłe uczucie ...
7 listopada 2012
Jesienne ostatki, czyli bezśnieżny Śnieżnik
Za oknem już śnieg, a ja wciąż mam w głowie naszą ostatnią
wyprawę na Śnieżnik. Szczyt ten stanowi element mojego projektu „Korona
Sudetów” oraz „Korona Gór Polski”. Zatem w drogę!
Cel: Śnieżnik
Szlaki: czerwony – zielony
– czerwony
– niebieski
W sobotni poranek wsiadamy do samochodu i obieramy kierunek
Międzygórze. Właśnie stamtąd odchodzi czerwony szlak na Halę pod Śnieżnikiem.
Wąską i krętą drogą docieramy do samego końca, czyli niewielkiego parkingu przy
rozgałęzieniu szlaków. Parking jest bezpłatny, ale naprawdę malutki. My
zajęliśmy już jedno z ostatnich miejsc. O godzinie 10.40 rozpoczęliśmy
wędrówkę.
1 listopada 2012
Waligóra, czyli jak spędzić niedzielne popołudnie
Za oknem jest szaro i ponuro, a ja wciąż mam w głowie jesienne górskie spacery. Więc wracam wspomnieniami do tamtych słonecznych i ciepłych dni.... : ))
Cel: Waligóra
Cel: Waligóra
Szlak: żółty
Pewnego niedzielnego poranka przywitało nas słoneczko i nieco rześkie powietrze. Pogoda zapowiadała się na ładną i słoneczną, zatem zaplanowaliśmy popołudniowy spacer na Waligórę.
Pewnego niedzielnego poranka przywitało nas słoneczko i nieco rześkie powietrze. Pogoda zapowiadała się na ładną i słoneczną, zatem zaplanowaliśmy popołudniowy spacer na Waligórę.
Waligóra to najwyższy szczyt Gór Suchych oraz Gór Kamiennych
– wznosi się na wysokość 936 m n.p.m. Należy on do Korony Sudetów oraz Korony
Gór Polski.
25 października 2012
W poszukiwaniu kolorów jesieni, czyli o Zamku Książ
Zamek Książ można by rzec – Perła Dolnego Śląska. Ulokowany na obrzeżach Wałbrzycha, na skalnym wzgórzu. To jeden z największych zamków w
Europie, a trzeci co do wielkości w Polsce – po Wawelu oraz Zamku w Malborku.
Jego historia jest niezwykle barwna, ale też i tajemnicza. Do dzisiaj nie wiadomo
o wszystkim, co miało tam miejsce.
Obecnie zamek leży na terenie Książańskiego
Parku Krajobrazowego . Stanowi też element Szlaku Zamków Piastowskich. Jest
licznie odwiedzany przez turystów – oczywiście wśród nich dominują Polacy oraz
Niemcy. Oprócz samego zamku podziwiać można wspaniały kompleks tarasowo-ogrodowy
położony tuż przy rezydencji; stajnie, w których obecnie mieści się hodowla
ogierów, ujeżdżalnię oraz ruiny amfiteatru. W bliskim sąsiedztwie znajduje się także
palmiarnia, gdzie rośnie około 80 gatunków roślin, w tym także rośliny
egzotyczne.
Palmiarnia oraz wnętrze zamku to tematy do których kiedyś powrócę, natomiast
teraz zajmę się bardziej opisem ogrodów, bo to właśnie one były celem mojej
wycieczki.
Jeżeli chodzi o sam dojazd do zamku, to bez problemu można
dostać się tam samochodem (parking płatny), autobusem (kursuje mniej więcej raz
na godzinę) lub prywatnym busem (kursuje jeszcze częściej niż autobus). Do okolic zamków wiodą liczne szlaki
turystyczne i rowerowe.
19 października 2012
Tanie podróżowanie, czyli Europa za pół ceny
Jakiś czas temu dostałam prezent - książkę „Europa za pół
ceny” autorstwa Anny Kłossowskiej. Jednak ostatnio zupełnie nie miałam czasu na
czytanie – szkoła, a także realizacja nowych planów pochłonęły mnie całkowicie.
Dopiero teraz znalazłam chwilkę i coś zadecydowało, że sięgnęłam właśnie po tę książkę.
14 października 2012
Borowa, czyli pierwszy krok do celu
Kiedyś przeglądając różne blogi i strony Internetowe
natknęłam się na hasła „Korona Sudetów”, „Korona Gór Polski”. Wtedy myślałam
sobie „oh, jak fajnie byłoby mieć takie osiągnięcia na swoim koncie”. I na tym
poprzestałam. Jednak ostatnio te myśli znów powróciły. Korzystając z
wolniejszego tygodnia wybrałam się do PTTK i wypytałam o wszystko. Zatem
najwyższy czas przejść do realizacji moich planów. Oto lista szczytów do
zdobycia:
Korona Gór Polski
Szczyt
|
Pasmo
górskie
|
Wysokość
|
1.Łysica
|
Góry Świętokrzyskie
|
612 m n.p.m.
|
2.Ślęża
|
Masyw Ślęży
|
718 m n.p.m.
|
3.Skopiec
|
Góry Kaczawskie
|
724 m n.p.m.
|
4.Kłodzka Góra
|
Góry Bardzkie
|
765 m n.p.m.
|
5.Chełmiec
|
Góry Wałbrzyskie
|
851 m n.p.m.
|
6.Biskupia Kopa
|
Góry Opawskie
|
889 m n.p.m.
|
7.Lubomir
|
Beskid Makowski
|
912 m n.p.m.
|
8.Szczeliniec Wielki
|
Góry Stołowe
|
919 m n.p.m.
|
9.Czupel
|
Beskid Mały
|
934 m n.p.m.
|
10.Waligóra
|
Góry Kamienne
|
936 m n.p.m.
|
11.Skalnik
|
Rudawy Janowickie
|
945 m n.p.m.
|
12.Jagodna
|
Góry Bystrzyckie
|
977 m n.p.m.
|
13.Kowadło
|
Góry Złote
|
989 m n.p.m.
|
14.Lackowa
|
Beskid Niski
|
997 m n.p.m.
|
15.Wielka Sowa
|
Góry Sowie
|
1015 m n.p.m.
|
16.Wysoka
|
Pieniny
|
1050 m n.p.m.
|
17.Orlica
|
Góry Orlickie
|
1084 m n.p.m.
|
18.Rudawiec
|
Góry Bialskie
|
1112 m n.p.m.
|
19.Wysoka Kopa
|
Góry Izerskie
|
1126 m n.p.m.
|
20.Mogielica
|
Beskid Wyspowy
|
1173 m n.p.m.
|
21.Skrzyczne
|
Beskid Śląski
|
1257 m n.p.m.
|
22.Radziejowa
|
Beskid Sądecki
|
1262 m n.p.m.
|
23.Turbacz
|
Gorce
|
1310 m n.p.m.
|
24.Tarnica
|
Bieszczady
|
1346 m n.p.m.
|
25.Śnieżnik
|
Masyw Śnieżnika
|
1425 m n.p.m.
|
26.Śnieżka
|
Karkonosze
|
1602 m n.p.m.
|
27.Babia Góra
|
Beskid Żywiecki
|
1725 m n.p.m.
|
28.Rysy
|
Tatry
|
2499 m n.p.m.
|
Korona Sudetów Polskich
Szczyt
|
Pasmo
górskie
|
Wysokość
|
359 m n.p.m.
|
||
281 m n.p.m.
|
||
718 m n.p.m.
|
||
458 m n.p.m.
|
||
305 m n.p.m.
|
||
492 m n.p.m.
|
||
385 m n.p.m.
|
||
340 m n.p.m.
|
||
502 m n.p.m.
|
||
501 m n.p.m.
|
||
515 m n.p.m.
|
||
1126 m n.p.m.
|
||
724 m n.p.m.
|
||
506 m n.p.m.
|
||
1602 m n.p.m.
|
||
945 m n.p.m.
|
||
724 m n.p.m.
|
||
853 m n.p.m.
|
||
934 m n.p.m.
|
||
1015 m n.p.m.
|
||
765 m n.p.m.
|
||
758 m n.p.m.
|
||
556 m n.p.m.
|
||
919 m n.p.m.
|
||
803 m n.p.m.
|
||
1084 m n.p.m.
|
||
977 m n.p.m.
|
||
550 m n.p.m.
|
||
1124 m n.p.m.
|
||
1425 m n.p.m.
|
||
889 m n.p.m.
|
Niektórzy pytają mnie to ma sens? Przecież jest dużo
ciekawszych miejsc do odwiedzenia, niż te wymienione powyżej. Trudno się z tym
nie zgodzić. Zatem kiedy zastanawiam się nad jakąś sensowną odpowiedzią,
pierwsze co przychodzi mi na myśl to stwierdzenie, że po prostu dlaczego nie.
Skoro jest taka możliwość, to czemu nie wykorzystać tego i nie połączyć
przyjemnego z pożytecznym. Poza tym realizacja takiego ‘projektu’ daje mi
większą motywację i energię. Zobaczymy co z tego wyjdzie. : )
I tak właśnie ta nieco spontaniczna wyprawa na Borową przerodziła
się w zrealizowanie pierwszego punktu programu. Zdobyłam najwyższy szczyt Gór
Wałbrzyskich. Sprzeczności na temat tego, czy Borowa rzeczywiście jest
najwyższym szczytem tych gór zostawię na potem. A na razie ruszamy w drogę!