20 listopada 2013

Z czarno-białej perspektywy, czyli morze bez błękitu nieba

Nasze otoczenie jest barwne i kolorowe. Istnieje tyle kolorów, że chcąc nazwać je wszystkie trzeba by poświęcić sporo czasu. Jednak jak dla mnie, to właśnie biel i czerń są barwami posiadającymi pewną wyższość nad innymi kolorami. Obydwa czyste i wyraziste, symboliczne, przeciwstawne.




Na blogu zazwyczaj jest kolorowo. Barwne fotografie, przepełnione kolorami krajobrazy. Ale dzisiaj dla odmiany  będzie czarno-biało. Bo czarno-biało wcale nie znaczy mniej ciekawie czy szaro-buro. To po prostu inny wymiar fotografii. Czasem mam wrażenie, że bardziej poważny i patetyczny, niemniej jednak równie intrygujący. W końcu początki fotografii to właśnie czerń i biel. Jest coś niezwykłego w takich zdjęciach. Nasz wzrok nie jest rozproszony barwnymi elementami, można więc dostrzec więcej szczegółów. Przy tym czarno-białe zdjęcia są takie klimatyczne….


Zapraszam zatem na spacer brzegiem morza wzdłuż kołobrzeskich plaż w czarno-białej scenerii.



No dobrze. Myślę, że tyle starczy. Teraz pora na trochę koloru – malowany niczym farbkami plakatowymi zachód słońca... 



1 komentarz:

  1. uwielbiam zdjęcia wschodów i zachodów morza... czarno - białe fotografie mają "to coś" :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...