9 września 2013

O symbolu Paryża, czyli Wieża Eiffla z bliska

Tej budowli nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Od najmłodszych lat każdy z nas jest z nią na ty. Znak rozpoznawczy stolicy Francji. Bez niej Paryż nie byłby TYM Paryżem. To najwyższa budowla miasta – ma 324 m, usytuowana na Polu Marsowym. Mowa oczywiście o Wieży Eiffla.





Została wybudowana w roku 1889 na Światową Wystawę. Potem, według planów, miała zostać rozebrana. Jej pomysłodawcą i konstruktorem był Gustaw Eiffel, który założył na górze obserwatorium meteorologiczne i w ten sposób uchronił swoje dzieło. W czasie I wojny światowej wieża była obiektem militarnym i służyła żołnierzom. Dzisiaj jest najbardziej obleganą paryską atrakcją. Na jej szczycie znajduje się restauracja, rozpościera się widok na cały Paryż.



Na górę można dostać się w dwojaki sposób –pojechać windą lub iść na nogach na 2 piętro (a potem też wjechać windą). W sezonie czeka nas oczywiście trening cierpliwości, czyli co najmniej godzinne oczekiwanie w kolejce na zakupienie biletów. Taka paryska codzienność.


Powiem szczerze, że tą atrakcję odwiedziłam na zasadzie „będąc w Paryżu trzeba to zaliczyć i odhaczyć”. Nie dla Wieży Eiffla przyjechałam do Paryża i nie czułam jakiejś presji, żeby wyjechać na jej szczyt. Ale wiadomo, będąc w stolicy Francji, przynajmniej raz trzeba, po prostu trzeba się tam udać. Przyznam, że widoki z góry naprawdę robią wrażenie. Tysiące paryskich dachów, Sekwana, Łuk Tryumfalny, zielone parki, błękitne niebo. Ludzie jak mrówki, samochody jak zabawki z Kinder niespodzianki. Tak to mniej więcej wygląda. Dla tego widoku warto chociaż raz się tam wybrać. A tak swoją drogą to… bardzo wietrzny ten szczyt Wieży Eiffla.


Ponoć nocą widok jest jeszcze piękniejszy, bardziej magiczny. Też tak sądzę, jednak jeszcze nie miałam okazji, aby się przekonać. Moja Wieża Eiffla maluje się w kolorach słonecznego, upalnego poranka…
Przez ten czas, który spędziłam w Paryżu, zdążyłam już przywyknąć do jej widoku, przyzwyczaiłam się do jej obecności. I miło było któregoś dnia zjeść smaczną niespodziankę na Polu Marsowym wlepiając oczy w tę stalową konstrukcję….   J Polecam. Zdecydowanie polecam. 


11 komentarzy:

  1. Panoramy wspaniałe. Mnie jednak przerażają te tłumy, ale może kiedyś się wybiorę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też przerażały, ale jakoś przetrwałam! :)
      Kiedyś trzeba się przemóc! :)

      Usuń
  2. No pięknie, ale mówi się że Paryż to miasto zakochanych, życzę nocnych oględzin w towarzystwie ukochanego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że dla mnie Paryż nie wyglądał na miasto zakochanych i na szczęście nie czułam w paryskim powietrzu woni miłości.
      Ale dziękuję! :)

      Usuń
  3. Kocham te paryskie zdjęcia! Szczególnie te piękne portrety z wieżą w tle. I moje ukochane zdjęcie ostatnie ;) I mam jeszcze jedno ukochane, ale tutaj go nie ma ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paryskie zdjęcia są wspaniałe, a jeszcze lepsze wspomnienia na nich zapisane! :)

      Usuń
  4. Witryna jest świetnie zrobiona: przejrzysta, klarowna i miła w odbiorze

    Stop by my web page :: moderowany katalog stron

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra stronka Polecam i pozdrawiam

    My web site - moderowany

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam autorów strony!

    Feel free to surf to my web blog; spis firm

    OdpowiedzUsuń
  7. dzień dobry,strona mi się spodobała więc się dopisuję, pozdrawiam i zapraszam na moją stronę

    my blog ... moderowany katalog stron

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam.Rewelacyjna strona,warto tu zaglądać.



    Visit my weblog; katalog stron

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...