Zamek Leeds – oddalony o około 40 mil na południowy wschód
od Londynu, położony w hrabstwie Kent, niedaleko Maidstone. Wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z brytyjskim miastem Leeds, lecz jego nazwa pochodzi od
wioski leżącej nieopodal, o takiej samej nazwie – Leeds. Zamek został
wzniesiony w XII w. Był ulubioną rezydencją Edwarda I. W XVI w. zamek stał się siedzibą Katarzyny Aragońskiej.
Zamek jest otwarty dla publiczności od 1976 roku. Do roku 2011 dla ruchu
publicznego była udostępniona także ptaszarnia.
Jednak koszta utrzymania były zbyt duże i dlatego zdecydowano o jej
zamknięciu. W okolicy zamku znajduje się także labirynt, grota, piękne ogrody,
pole golfowe oraz muzeum psich obroży.
Ja odwiedziłam Zamek Leeds kilka lat temu. Miałam zatem
okazję zobaczyć jeszcze ptaszarnię. Powiem szczerze, że bardzo miło wspominam
to miejsce. Zieleń, woda, cisza, spokój … Warto wziąć kocyk i rozłożyć go
gdzieś nad brzegiem jeziora bądź na zielonej trawce. Usiąść i odpocząć na łonie
natury. I chociaż była tam w wakacje, to przyznam, że nie czułam takiego natłoku turystów. Kompleks jest naprawdę duży, zatem każdy znajdzie miejsce dla siebie.
Będąc tam, trzeba koniecznie wybrać się do labiryntu i przebrnąć przez
jego zielone korytarze. Naprawdę niezła frajda!
Ach ta wieczna angielska zieleń. Na pewno zamek pozostaje w związku historycznym ze słynnym Leeds i vice versa. Jakie wrażenia po muzeum psich obroży?
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie jestem wielbicielką tych czworonożnych przyjaciół człowieka. Ale sam pomysł otworzenia muzeum obroży, no trzeba przyznać, że bardzo niekonwencjonalny i oryginalny. Fajnie zobaczyć coś takiego! :)
UsuńDługo Cię nie było, ale powrót z pompą :) Wspaniałe zdjęcia i ciekawie opisane miejsce ;) Sama chętnie obejrzałabym taką ptaszarnię...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szkoda, że już ją zamknęli. Miło było zobaczyć niektóre okazy, których nie ma u nas. :)
UsuńCudowne widoki, interesujące miejsce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzamek jest piękny i pięknie położony .. byłem tam prawie 10 lat temu .. fajnie, że o nim piszesz
OdpowiedzUsuńDokładnie, na mnie największe wrażenie wywarła właśnie okolica zamku... Piękne ogrody i ta soczysta zieleń... :)
Usuń