Ostatnio było dużo tekstu, mało zdjęć, a więc dzisiaj
odwrotnie – mało słów, dużo obrazu.
Bo czy da się to opisać słowami…? To
trzeba po prostu zobaczyć (najlepiej na żywo oczywiście)!
Mowa o jednym z moich ulubionych miejsc w Barcelonie, czyli
o Magicznej Fontannie u stóp wzgórza Montjuic. Spędziłyśmy tam dwa wieczory
oglądając spektakularny pokaz kolorów, światła, muzyki i wody połączonych w
jedną całość, tworzących ten „magiczny” nastrój. Tryskające, wielobarwne
strumienie wody rozpryskujące się w
powietrzu. Do tego muzyka. Na każdym spektaklu inna – pop, rock, muzyka klubowa, poważna, jazz, hity z bajek Disney’a, itd. Nigdy nie wiadomo na co się trafi. Jedyne co
mi troszkę przeszkadzało to brak
synchronizacji wodnych akrobacji z muzyką. Fontanna sobie, muzyka sobie.
Niestety, jestem bardziej wymagająca w tej kwestii.
W okolice fontanny przyszłyśmy trochę wcześniej, żeby zająć dogodne miejsce. Wybrałyśmy schody - początkowo najniższe stopnie, a potem z każdym kolejnym spektaklem szłyśmy kilka stopni wyżej. Oprócz fontanny, w oddali wpatrywałyśmy się też w Plac Espanya z dwoma charakterystycznymi wieżami weneckimi oraz w górujące nad miastem Tibidabo z oświetlonym na jego szczycie Kościołem Najświętszego Serca. Za naszymi plecami wznosił się budynek Muzeum Narodowego Sztuki Katalońskiej z kaskadową fontanną. Na początku było jeszcze stosunkowo jasno, a całość nabrała uroku dopiero kiedy nastał zmierzch. I wtedy trudno było oderwać wzrok od kolorowych wodnych strumieni tworzących przeróżne kształty. Całość zrobiła na mnie duże wrażenie. To naprawdę fantastyczne miejsce, i chyba… jest tam trochę magii. Taki łatwy przepis na udany wieczór w Barcelonie! Polecam! :)
Świat Magicznej Fontanny
Dojazd: metrem na Plac Espanya, linia 3
(zielona) oraz linia 1 (czerwona)
Spektakle: od maja do września à od czwartku do niedzieli; 21:00-23:00
od października do kwietnia à piątki i soboty; 19:00-20:30
* pokazy co pół godziny
od października do kwietnia à piątki i soboty; 19:00-20:30
* pokazy co pół godziny
Wstęp: darmowy
W Warszawie też są takie multimedialne pokazy i nawet jest synchronizacja, tylko, że fontanna nie jest taka spektakularna. Przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńW wielu polskich miastach są już takie fontanny. Warszawskiej jeszcze nie widziałam, ale toruńską uwielbiam! :)
UsuńAle pięknie to wygląda na zdjęciach :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jeszcze piękniej. :)
UsuńMiałam 15 lat i bylam pierwszy raz za granicą, gdy zobaczyłam ten pokaz. Siedzialam i ryczałam jak bóbr z zachwytu i do tej pory żadnej fontannie nie udało się przebić tamtych emocji i wrażenia, a widziałam ich już wiele. Cudne zdjęcia zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńMasz więc duży sentyment do tego miejsca. :)
UsuńOOOOOOooooo tak! Tez mam stamtąd zdjecia! I też mam video filmik, dlatego czasem nawet włączam tę muzykę i przenoszę się do Barcelony, pod fontannę... :)))))
OdpowiedzUsuńTeż mam filmiki. Na zmianę robiłam zdjęcia, kręciłam filmy i uwieczniałam widok w mojej wyobraźni. :)
UsuńWoda, światło i muzyka. Niby takie proste, a tyle emocji potrafią dostarczyć.
OdpowiedzUsuńTak, dużo pozytywnych wrażeń! :)
UsuńPeknie, robi wrazenie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te te światła w Barcelonie! A na święta... Prześliczne i tak pozytywnie.
OdpowiedzUsuń