Obecnie zamek leży na terenie Książańskiego
Parku Krajobrazowego . Stanowi też element Szlaku Zamków Piastowskich. Jest
licznie odwiedzany przez turystów – oczywiście wśród nich dominują Polacy oraz
Niemcy. Oprócz samego zamku podziwiać można wspaniały kompleks tarasowo-ogrodowy
położony tuż przy rezydencji; stajnie, w których obecnie mieści się hodowla
ogierów, ujeżdżalnię oraz ruiny amfiteatru. W bliskim sąsiedztwie znajduje się także
palmiarnia, gdzie rośnie około 80 gatunków roślin, w tym także rośliny
egzotyczne.
Palmiarnia oraz wnętrze zamku to tematy do których kiedyś powrócę, natomiast
teraz zajmę się bardziej opisem ogrodów, bo to właśnie one były celem mojej
wycieczki.
Jeżeli chodzi o sam dojazd do zamku, to bez problemu można
dostać się tam samochodem (parking płatny), autobusem (kursuje mniej więcej raz
na godzinę) lub prywatnym busem (kursuje jeszcze częściej niż autobus). Do okolic zamków wiodą liczne szlaki
turystyczne i rowerowe.
Wstęp na tarasy zamkowe jest odpłatny. Bilet normalny
kosztuje 10 zł, a za ulgowy trzeba zapłacić 7 zł. Bilety te należy zakupić w
kasie biletowej w zamku. Tarasy można zwiedzać tylko w okresie letnim ( od maja/czerwca
do października). Ja wybrałam się tam właśnie w październiku, po to aby
delektować się naszą polską, złotą jesienią. Jakie były tego rezultaty? Widać na zdjęciach.
: )
Ogrody zamkowe zostały utworzone w XVII w. na miejscu
dawnych fortyfikacji. Pełniły przede wszystkim funkcję estetyczną, były jednym
z ulubionych miejsc księżnej Daisy. Tarasów zamkowych jest 12. Pierwszy z nich
to Taras Wejściowy – tutaj właśnie rozpoczyna się zwiedzanie ogrodów. Kolejny to Taras Prochowy, gdzie usytuowana jest Baszta Prochowa wzniesiona na fundamentach średniowiecznej wieży.
Taras
Bogini Flory jest następny. Nazwa pochodzi od posągu tejże bogini, który
umieszczony jest w skalnej niszy. Ozdobą tego tarasu jest rzeźbiona fontanna
Trytonów. Dalej mieści się Taras Środkowy, z którego można podziwiać
monumentalność zamku. Taras Wodny jest uznawany za jeden z piękniejszych
tarasów, zawiera on 27 fontann otoczonych bukszpanem.
Kolejny to Taras Różany –
nazwa nie jest przypadkowa, gdyż przepięknie tutaj kwitną właśnie te kwiaty.
Oprócz nich mieszczą się tu bukszpanowe serca oraz kaskadowa fontanna wbudowana
w skałę.
Największym tarasem jest Taras Zachodni zlokalizowany w tejże części
zamku, sąsiadujący z Basztą Białą oraz Basztą Św. Jerzego. Mieszczą się na nim trzy fontanny.
Taras Kasztanowy wznosi
się ponad innymi, doskonale widać z niego pobliską panoramą. Jego nazwa
pochodzi od rosnących tam kasztanów. Również na nim znajduje się fontanna. W
ostatnich latach przeprowadzono renowację Tarasu Północnego, dlatego też przez
pewien czas nie był on udostępniony dla turystów, jednak teraz ponownie
zachwyca swoją urodą. Ostatnie tarasy to Taras Orzechowy, Taras Księcia Bolka
oraz Taras Podkowiasty. Wiodą one wzdłuż północnego muru zamkowego i kończą się
przy pawilonie Daisy.
Oprócz tarasów odwiedziłam także ruiny amfiteatru.
Subiektywnie mówiąc, bardzo lubię to miejsce. Spacery po
książańskich ogrodach zawsze napawają mnie spokojem i pozwalają nacieszyć się
pięknem i bujnością natury. Zamek Książ to zdecydowanie obowiązkowy punkt
programu dolnośląskich wypraw!
Dzięki takim blogom dowiadujemy się gdzie jeszcze musimy być!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, na pewno będę zaglądać tu częściej. Z przyjemnością dodaję do ulubionych i zapraszam do siebie. Coś nas chyba łączy, bo oprócz podróży nawet tło wybrałyśmy to samo :)
Pozdrawiam